Drogi Pawle.
Mam do Ciebie pytanie i prosze o rade. Moja mama zlamala srodstopie w dwoch miejscach . To bylo trzy dni temu . Ma zalozona szyne gipsowa. Nie moze sie wcale poruszac , nawet o balkoniku bo zlamala wlasnie te ,,lepsza,, noge a na chorej sie nie utrzyma . Lezy . Ma basen , siada do posilkow. Podaje sie fraksyparyne i leki p/bolowe. Strasznie sie boje ,ze po 6 tygodniach juz nie wstanie z lozka bo jej ,,resztka,, miesni zaniknie. Do tej pory chodzila o balkoniku - sama sobie ze wszystkim radzila . A w dniu wypadku ( upadek w domu ) chodzila sobie samodzielnie, czula sie pewniej bo dzien przed - wrocilysmy z rehabilitacji . Odpowiedz prosze co mam robic ? Rehabilitowac ja i uruchamiac bezpiecznie ? Czy znasz podobny przypadek ? i jak sie to skonczylo ? Pozdrwiam.
Witam Cie !
Mąż również miał takie złamanie,ale lekarze powiedzieli,że przy sla nie zakłada się szyny ani gipsu :o chodził wtedy o kulach
kazano mi usztywnić stopę( łuską na opadającą stopę lub czymś podobnym)a rehabilitacja jak zawsze.
Załatwiłam wtedy magnetroni przenośny i zabiegi robiłam w domu 2 razy dziennie
-przyspieszający zrost kosteczek
-przy opuchliznie oraz krwiaki
Po tym złamaniu musiał jednak siąść na wózek nie był już wstanie chodzić :(,a teraz nawet na wózek nie chce :'(
Wiem, wcale nie pocieszyłam,okrutna rzeczywistość.
Może u twojej mamy będzie inaczej ???Życzę mamie i Tobie dużo sił i pozdrawiam!
Trudna sprawa... Aktywujcie ta noge, rehabilitujcie ale bezpiecznie. Musicie cos robic, bo bedzie gorzej
Tej nogi nie da sie aktywowac - szyna jest od palcow po kolana a przy tym boli mame noga przy kazdej zmianie pozyji . Dlatego moja obawa jest uzasadniona - zdrowym ludziom zanikaja miesnie po 6 tygodniach ,ale oni sobie z tym pordza i wszystko wraca do normy - natomiast tu ... nie sadze. Cwiczy mama druga noge i rece . Ale kiepsko jest . Nie jest w stanie samodzielnie przy balkoniku chodzic - trzeba ja zanbiesc np do toalety jesli sobie zyczy. Jutro ide do ortopedy z mama - znaczy sie zanosze ja- konczy mi sie fraksyparyna a poza tym taka jest procedura - musi skantrolowac ortopeda zlamanie .
A jeszcze pytanie. Przestal chodzi po zlamaniu bo co ? Noga bolala czy zanikly miesnie ? Bral heparyne drobnoczasteczkowa przez okres gojenia Jak duza byla ta luska ? Tylko na stope czy siegala wyzej ?
Przestał chodzić ponieważ bardzo zesłabły mu mięśnie i tracił równowagę,Choroba w tym okresie bardzo przyspieszyła.Mówił że nogi ma jak z waty,same uginały się gdy chciał stanąć, ma całkowity niedowład od stawu skokowego w dół , ale to od samego początku choroby.
Heparyny nie brał, tylko 4 rodzaje maści do smarowania.
Łuska kończyła się poniżej kolana, ale nie chciał zakładać tylko przy ćwiczeniach.Paweł również miał konsultację z ortopedą odrazy w szpitalu, w sumie było ich trzech chirurg,ortopeda i jeszcze jakiś ale już nie pamiętam wzywani byli na izbę przyjęć i wspólnie się konsultowali. Któryś z nich miał przyjaciela chorego na sla, sam opowiadał. Chorą nogę też trzeba ćwiczyć tylko delikatnie!