Dzięki za słowa otuchy,nie bardzo rozumiem co to znaczy,na razie nie próbuję za dużo wiedzieć,bo siadam psychicznie,czuję że jest gorzej(coraz większy ubytek mięśni w lewej dłoni,prawa stopa też przypomina o sobie)z rehabilitacją coraz trudniej,ale przeciwbólowe i ćwiczę,w środę jadę na grzyby,mam nadzieję że nazbieram na wigilijne pierożki bo nigdy nie kupowałem grzybów,ale wiem że ten moment nastąpi.Pozdrawiam i przepraszam że tak chaotycznie piszę ale jak wchodzę na tą stronę to nie mogę się skupić.
