Ostatnie dni życia mojej córki Wioli

Zaczęty przez izaksiazek, 31 Styczeń 2014, 00:18:35

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

izaksiazek

postawiono mi na stoliku obiad.-Masz swoją łyżkę?-A znamy się?Tego bruderszaftu jakoś sobie nie przypominam.Nie mam łyżki.Kieliszka na wino też nie mam.Postawiono mi na stoliku obiad.Stoi i stoi.Zabrali mi obiad ze stolika.Dziwna jest cisza na dnie piekła Niby jest cicho,a jednak zawsze coś gdzieś słychać Czy to ściany szepczą cichutko,czy lampy pogwizdują,czy może stare łóżka-naoczni świadkowie niefizycznego bólu,historii ludzkich samotności zmęczonych życiem,rozczarowanych przyjaźnią,miłością,cicho..cichutko...cichuteńko przechodzących na inny poziom świadomości.Nie to nie to.Myślę,że na dnie piekła wzdychają dusze.Nie te złe.Te złe rozpychają się łokciami,tupią nogami i wprowadzają własny porządek.Na dnie piekła snują się duszę zbyt pokorne żeby walczyć,zbyt nieśmiałe żeby zabierać głos,zbyt dumne żeby prosić,zbyt ciche żeby ktoś je usłyszał.Przeżyte ,niechciane już,niekochane,zapomniane,zagubione w labiryncie wypłowiałych wspomnień powłócząc nogami szorują wiekowymi kapciami wzdychają,sapią tworząc dziwność piekielnej ciszy.Człapią niewidzialnie.Żyją nieżywym życiem.Wszystkie z tęsknotą spoglądają w tym samym kierunku.Chyba nie wiedzą dlaczego...Na dnie piekła jest brama do Raju.

teresa

Izo kochana, spłakałam się. Brakuje mi słów, żeby cokolwiek napisać  :'(

AnnaL

Izuniu

.....rozumiem Twoje słowa....i tylko łzy same plyna....

usciski
ania

jankar

Nie wiem co  napisać....
Przytulam Cię z całych sił.

wiesia_m


izaksiazek

C.D.
Widzę twarze wykrzywione w bolesnym grymasie.Staruszkowie z Alzheimerem,którzy głaszczą siedzącego im na kolanach niewidzialnego kota,staruszki w balowych koszulach pląsających po niewidzialnych łąkach i zrywające niewidzialne kwiaty.I widzę młodą dziewczynę.Ma na sobie nocną suknię z tysiącem falbanek w kolorze morza po burzy.Na głowie ma czarne warkocze ułożone w koronę.Wygląda jak Goplana z wiankiem z jaskółek,które tylko czekają żeby zerwać się do lotu i magicznym tańcem zaklinać motyle.I widzę młodego pana...niee...to jeszcze dzieciak.Ma 17 może 18 lat.Śpi Pik,pik,pik,..Na monitorze skaczący punkt pokazuje bicie serca .Bije.Ciekawe co mu dolega,że przywieźli go na neurologię...

izaksiazek

Mamo ja odchodzę do babci i dziadka.
Odchodziła 3 razy,bo 2 razy nie pozwoliłam jej odejść.Został tylko proch.Chciała zostawić po sobie ślad.Rozdarły się niebiosa i poszła do światłości.Może to piekło jest na ziemi