Prośba mamy

Zaczęty przez maseja, 24 Kwiecień 2007, 21:55:21

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

maseja

Witam wszystkich i gorąco pozdrawiam.O chorobie mamy dowiedzieliśmy sie w pażdzierniku 2006 znalazłem tą strone i zalogowałem się chciałem mocno uczestniczyć w dyskusjach ale powiem szczerze że większość wypowiedzi wprawiały mnie w bardzo zły nastrój i podcinały mi skrzydła zabierały mi silną wole którą potrzebowałem by pomóc mamie mieć jakąś nadzieje ( szukałem cudu )czytałem na forum o nowych przypadkach sla  o ludziach zadających te same pytania co ja na początku i odrazu pomyslałe jak mocno się roszczarują poznając dokładnie na własne oczy tą straszną chorobę i bezsilność jaką ona niesie . U mojej mamy choroba postępuje bardzo szybko praktycznie z tygodnia na tydzień jest gorzej a na dzień dzisiejszy jest całkowity niedowład prawej ręki lewa też jest już mocno ograniczona ,nogi są nie stabilne, mowa kiepska i kłopoty z oddychaniem raz na dwa miesiące.Mówiac szczerze nie wiem co robić jak pocieszać ma mame ,co mam mówić że będzie dobrze, że wszystko sie ułoży ,ta bezsilność mnie dobija a mama bardzo żle to wszystko znosi codziennie prawie płacze jest załamana ,bylismy u psychiatry  niestety nie mógł sie z mamą porozumieć to był jeden ciągły płacz zapisał tabletkim na wyciszenie ale ich branie powodowały wymioty i mama je odstawiła.
Mam pytanie a zarazem prośbe ,mama bardzo by chciała porozmawiać z innymi chorymi wymienić poglądy ogólnie porozmawiać niestety chodzi o spotkanie osobiście (mama nie zna się na komputerze )czy ktoś z województwa Wielkopolskiego (ale z innych też ) pomógłby mi spełnić prośbe mojej mamy i spotkał się z nami, chodzi mi o cały dzień który bym zorganizował w jakiś fajny i miły sposób by jakoś podnieść mame na duchu dać siłe do walki.Wszystkie koszty pokryje możemy zrobić jakiś piknik w wiekszym gronie i porozmawiać. JEŻELI POMYSŁ BY SIE UDAŁ TO CHETNIE UŻĄDZAŁBYM TAKIE SPOTKANIA CO MIESIĄC mam na myśli to że wynajołbym jakiś pensionat nie koniecznie w wielkopolsce oczywiscie z wyżywieniem i tam spdzalibysmy weekend w spólnym gronie. W razie pytań mój tel. 602-294-378 lub e-mail maseja@interia.pl
Zgóry dziekuje a pierwsze spotkania proponowałbym 26maja sobota chyba że komuś nie pasuje to nie ma problemu może być inny

aga221122

Witaj!!
Jestem opiekunem chorej osoby, nie wiem jak można pocieszyć Twoją mamę, nie wiem czy opowiedzenie jej swojej historii byłoby dobre. Jak przeczytasz moje posty u nas choroba postępowała (sama nie wiem czy postępuje nadal) bardzo szybko. Od października 2006 do dnia dzisiejszego mój teść jest już pod respiratorem i nie reaguje na otoczenie. Sami nie wiemy czy nas słyszy, wiemy napewno, że nie reaguje na ból i napewno nas nie widzi (spowodowane jest to zniszczoną rogówką a nie chorobą).
Jeśli myślisz, że taka osoba jak ja, z historią taka jak nasza pomoże twojej mamie to możemy się jakoś umówić. Nie jestem wstanie tak daleko planować przyszłości (26 maj), ponieważ nie wiem czy już wtedy nie będzie mój teść w domu, a to oznacza, że muszę zorganizować opiekę dla niego. Jednak jestem na tak spotkaniu jeśli to ma pomóc twojej mamie.
Pozdrawiam
Aga