Nie mogę go nawet odprowadzić do drzwi do lepszego świata...

Zaczęty przez dzaga68, 13 Październik 2009, 21:59:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

muszelka

Przeiciez nikt nie wypytywal autorki o jej prywatne sprawy. Opisala swoja historię dobrowolnie i chyba liczyla sie z tym, ze zostanie oceniona.

tojot

Cytat: muszelka w 21 Październik 2009, 20:29:16
Przeiciez nikt nie wypytywal autorki o jej prywatne sprawy. Opisala swoja historię dobrowolnie i chyba liczyla sie z tym, ze zostanie oceniona.

a ja myślałem, że liczyła na wsparcie

gosia79

muszelko, wydaje m się że nie znasz całej sytuacji
nie wiem czemu ma służyć taka ocena jej.
Różne sytuację są w życiu i każdy postępuje podług swego serca i sumienia
i nie potrzebne jest tu ocenianie jej.
Nie wiem czy wiesz ale człowiek jak wyrzuci z siebie pewne nurtujące go sprawy to trochę lżej się na sercu robi i nie trzeba od razu do psychologa lecieć jak sugerujesz.
Mnie się wydaje że dzaga opisała swoją historię nie dla tego  że szukała współczucia czy coś w tym stylu
tylko po to by wyrzucić z siebie co ją boli w jakiej sytuacji się znalazła wraz ze swoim ukochanym zdaje się ten wątek min. po to jest żeby opisać swoją historię jaka by ona nie była.

muszelka

#23
Mnie najbardziej zdenerwowala nie sama zdrada. Ale proba ubierania jej w piękne, romantyczne szaty. Czytajac historie dżagi, ma sie wrażenie jakby czytalo sie jakis  romans . Dżaga zrobila z siebie bohaterke romantycznej opowieści i chyba to niektorych tak zdenerwowalo . Taka proba robienia dobra ze zła.
Ale nie przypominam sobie zebym ją gdzies potępiala  ???

A w ogole to niektorzy maja zbyt malo dystansu do tego co czytają.

Bożenka_

Najgorzej, najtrudniej chorować jest w samotności wśród najbliższych... :'(

RILU

Bożenko
Niebawem ,tak przepuszczam ,że odkryją lekarstwo i do drugiego tańca
walca angielskiego w Nowym Targu już zapraszam.
Jeszcze nie byłem w Tym Mieście ale jestem ciekawy czy Paweł
by coś mógł w tym pięknym Mieście  zorganizować oczywiście odpłatnie.
To czekajmy na lekarstwo.
Jestem optymistą i niech tak zostanie.
RILU ;) ;) ;)
Przepraszam widzę Nowy Targ z kamer umieszczonych w tym Mieście
Chociaż przy Ratuszu jest bardzo mało miejsca do parkowania auta.
Ale wiem jaka u was aura.
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Wiktoria

#26
Niski poziom tej dyskusji. Forum powstało z myślą o ważnych i istotnych sprawach związanych z SLA, oczywiście nie jeden z nas się tu wypłakuje (ja też nie raz) ale ten smutek i cierpienie związany jest z bezsilnością wobec SLA i tym, że akurat taka okrutna choroba dotknęła nas bądź bliskiego.

dżaga: Mogłaś opisać chorego, jak się choroba zaczęła, co się aktualnie dzieje, czy możemy Ci jakoś pomóc, ale z Twojej wiadomości każdy zapamiętał tą nieszczęsną zdradę. Ja Ci wcześniej napisałam wiadomość w tym wątku, że dla chorego jest ważne by był ktoś bliski bo to ma wpływ na progresję choroby i Ty powinnaś się na tym skupić jak pomóc choremu i jak zapewnić spokój psychiczny.

Pozdrawiam    

wlodek2

Uważam ,że ten wątek powinno się usunąć dla dobra wszystkich .

Pawel

#28
Nikt z nas nie napisał, że jest idealny, nie stawiamy się w pozycji osób bezgrzesznych, które innym wytykają błędy, patrząc na nich z góry, jako ci niby lepsi. Jesteśmy tylko ludźmi, również popełniającymi błędy, krzywdzącymi innych. Tak jak napisałem w moim poście, nie potępiam Was jako ludzi, a jedynie to, co robicie.  

Nikt Was nie zmuszał do wiązania się z konkretnymi osob?ami. Byliście dorosłymi, świadomymi ludźmi, gdy przysięgaliście wierność do grobowej deski. Co z tego, że później okazało się, że wybraliście nie tą osobę, co trzeba? Moim zdaniem powinno się być odpowiedzi?alnym za swoje decyzje i przyjmować ich konsekwencje, zarówno te dobre jak i te złe. Poza tym, to, że druga strona nie zachowuje się tak jak powinna, nie uprawnia Was w mojej ocenie, do krzywdzenia jej, robiąc to samo, albo coś jeszcze gorszego, nawet jeśli na horyzoncie trafi się atrakcyjniejsza alternatywa. I nie chodzi mi tutaj o wiarołomstwo, czyli złamanie przysięgi, czy to kościelnej czy świeckiej, albo po prostu danego słowa, tylko o krzywdę jaką zdradą i ewentualnym porzuceniem wyrządza się drugiemu człowiekowi, nawet jeśli sam nie jest bez winy. Uważam, że nawet jeśli osoby przysięgały sobie miłość do śmierci, jeśli po pewnym czasie uznają, że się pomylili, nie ma nic złego w tym, jeśli się rozejdą, ale to dotyczy sytuacji, kiedy obie strony tego chcą. Wtedy nie ma mowy o krzywdzie.

Nie mnie oceniac kto ma w sobie wiecej zla czy ktos taki jak ja czy ktos kto kamieniuje slowami czlowieka (kimkolwiek jest) na dnie rozpaczy,ktory desperacko szuka pomocnej dloni i kilku slow wsparcia

Mówienie prawdy moim zdaniem jest  wł?aśnie wsp?arciem, bo może pozwoli Ci przestać krzywdzić innych i naprawić zło, które uczyniłaś. Rozumiem, że nie chcesz słuchać tego typu wypowiedzi i otaczasz się wyłącznie ludźmi, którzy podzielają Twoje zdanie, bo tak jest łatwiej i wygodniej, ale nie oczekuj od reszty takiego zachowania. Myślę, że gdybym dla pocieszenia Twojego bólu mówił, że czarne jest białe, to w szerszej perspektywie wyrządziłbym Ci krzywdę. A tak jest szansa, choćby niewielka, że Ty i osoby w podobnej sytuacji zmienią swoje postępowanie, póki jeszcze nie jest za późno i naprawią zło, jakie innym wyrządzili.

wydawało mi się, że cierpienie uczy wrażliwości i otwiera skostniałe osobowości...

Tak masz rację. To cierpienie nauczyło mnie wrażliwości na krzywdę innych, wcześniej machnąłbym ręką na próbę nazwania zła dobrem. Teraz nie potrafię pozostać obojętny.



W mojej opinii niezależnie od formy i okoliczności zdrada jest złem, czy to dotyczy narzeczonych, małżonków, przyjaciół, czy rodziny, czy to jest jednorazowy wyskok, czy porzucenie. Jest to po prostu zło, które należy potępiać.

Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

mila

to co napisles pawle jest prawdziwe ja ci popieram pieknie to ujoles

wlodek2

W tej sytuacji po co wypowiadać to na forum , A jeżeli żona tego pana to przeczytała i teraz po usłyszeniu zdrady musi nim się zajmować i podcierać tyłek . Takie pisanie jest niemoralne a z prawdą trzeba iśc do księdza a nie na forum.Wyrzućcie ten wątek

Kaisak

Witam wszystkich!
Każdy z Was ma swoje przekonania,swoje zdanie i każdy z Was ma pewnie rację.Ale nikt z Was nie ma prawa osądzać drugiego człowieka,kimkolwiek jest lub cokolwiek czyni.To co napisała Dzaga to głos rozpaczy.To wołanie o pomoc w sytuacji rozpaczliwej.Nie wyobrażam sobie tego co przechodzicie Wy, chorzy na SLA,ogromne cierpienie,bezsilność........ale nie znaczy to że Ci obok,najbliżsi,obojętnie czy to żona czy kochanka,cierpią mniej lub bardziej.Każy z nas jest indywidualny i każdy z nas indywidualnie podchodzi do tego nieszczęścia.Dobrze,kiedy możecie liczyć na pomoc swoich współmałżonków.na ich miłość,opiekę.Nie każdy ma takie szczęście(w nieszczęściu)co jeśli choroba nie jest tym najgorszym co Was spotkało?Znałam takiego człowieka.........
Dzaga68,współczuję Ci,bo wiem doskonale i rozumiem co teraz przechodzisz,ale jedyne co w tej sytuacji możesz zrobić to modlitwa.Módl się gorąco i miej wiarę,to pomaga...

Pawel

#32
Każdy z Was ma swoje przekonania,swoje zdanie i każdy z Was ma pewnie rację.

Tylko jedna strona może mieć rację gdy są przeciwne zdania.

Ale nikt z Was nie ma prawa osądzać drugiego człowieka,kimkolwiek jest lub cokolwiek czyni.

Nikt z nas jej nie osądzał a jedynie to co robi.

ale nie znaczy to że Ci obok,najbliżsi,obojętnie czy to żona czy kochanka,cierpią mniej lub bardziej.Każy z nas jest indywidualny i każdy z nas indywidualnie podchodzi do tego nieszczęścia.Dobrze,kiedy możecie liczyć na pomoc swoich współmałżonków.na ich miłość,opiekę.Nie każdy ma takie szczęście(w nieszczęściu)co jeśli choroba nie jest tym najgorszym co Was spotkało?Znałam takiego człowieka.........

Masz rację, to że ktoś choruje nie czyni go wyjątkowym i jedynym cierpiącym, tym najważniejszym np. to że kochanek Dżagi ma SLA nie zmniejsza krzywdy jaką wyrządza innym i go nie usprawiedliwia. Z własnego doświadczenia wiem, że są znacznie gorsze rzeczy od choroby...znacznie.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

tojot

#33
Jako że nowym tematem wątku stała się miłość, zdrada i tym podobne duperele rzucze Wam coś od siebie. Zdraził kochanek Dżagi, slubując przed Bogiem wierność małrzeńską. Zdradził w podwójny sposób, prowadząc walkę na 2 fronty, nie informując małrzonki od romansie.
Czemusz się winna dżaga? Nikogo nie zdradziła. Zakochała się w człowieku poślubionym innej. Czy dążenie do politycznej poprowności ma szansę wygrać z uczuciami o wiele wiele silniejszymi(zakorzenionymi głęboko w nasze naturze): miłością i dożnością do właśniego szczęścia.
 
Cytat: Pawel
ale nie znaczy to że Ci obok,najbliżsi,obojętnie czy to żona czy kochanka,cierpią mniej lub bardziej.Każy z nas jest indywidualny i każdy z nas indywidualnie podchodzi do tego nieszczęścia.Dobrze,kiedy możecie liczyć na pomoc swoich współmałżonków.na ich miłość,opiekę.Nie każdy ma takie szczęście(w nieszczęściu)co jeśli choroba nie jest tym najgorszym co Was spotkało?Znałam takiego człowieka.........

Masz rację, to że ktoś choruje nie czyni go wyjątkowym i jedynym cierpiącym, tym najważniejszym np. to że kochanek Dżagi ma SLA nie zmniejsza krzywdy jaką wyrządza innym i go nie usprawiedliwia. Z własnego doświadczenia wiem, że są znacznie gorsze rzeczy od choroby...znacznie.


Pawel

#34
Domyśl?ałem się  że t?ak jest, dl?atego w 1szym poście n?apis?ałem rozbijanie co najmniej jednej rodziny  . Obie strony są odpowiedzi?alne z?a zdr?adę.

Co m?a do tego popr?awność polityczn?a? Jeśli już jest odwrotnie, współczesną m?anierą jest wł?aśnie rel?atywizow?anie tego typu sytu?acji.
Dołącz do nas! Wstąp do stowarzyszenia!
Przeczytaj poradnik dla chorych na SLA\MND
Nie wiesz do kogo zwrócić się o pomoc w zorganizowaniu darmowej wentylacji w domu?
Finansujemy wizytę szkoleniową pielęgniarki w domu!
Chcesz wiedzieć więcej, napisz: mnd-sla@wp.pl

tojot

tak, tak, masz racje,
poprzedni post pisałem po tabletce na sen, nie na sens,
wskutek czego poprzestawiały mi się znaczenia.

dzaga68