Jest "Ołówek"

Zaczęty przez kajka, 07 Lipiec 2011, 17:49:31

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kajka

mam do Was ogromną prośbę...  :-*
dostałam mnóstwo cudownych  listów z recenzja "Ołówka"
myślę i bardzo chciałabym ,żebyście to wszystko napisali na stronie empik-u
to ważne dla mnie i wszystkich chorych na sla
ślicznie dziękuję bo wiem ,że to zrobicie
kocham Was
kasia

teresa

Kasiu ja jeszcze nie przeczytałam "OŁÓWKA", ale już niedługo do mnie dotrze bo dziś zakupiłam książkę przez internet i czekam na nią niecierpliwie :D

RILU

#62
część I
Opowiadanie pt:. ,,Ołówek" przeniosło mnie w świat chorych na stwardnienie boczne zanikowe .Dusza autorki  płonie cierpieniem przeciwstawiając się niepojętemu przez nią traktowaniu jej przez opiekunki i nawet bliskich.
Nasuwa mi się pytanie : jak możecie mnie tak traktować ?
Codzienność ,normalność nocy i dni ludzi zdrowych opiekujących się
pisarką jest brutalna , nakazy ,zakazy,obojętność ,nierozumienie chorej wzbudzają
duchową pustelnię . Niekiedy zostaje sama z niespełnionymi celami ale rozbija pospolitość jak
lodołamacz łamiąc lód, dopływając do celu. Ołówek, to ostre spojrzenie na przywary ludzkie
Jakże różnorodne mogą być charaktery ludzkie podające pomocną rękę chorej.
Jej przeszłość  jakże burzliwe życie ,pełne zaangażowania w wychowaniu trójki
dzieci i determinacja poprawy egzystencji rodziny doprowadziły  do polepszenia bytu
rodziny.
To co Katarzyna dokonała to dla innych jest normalne i oni myślą,że tak musi być .Przyzwyczaili się do takiego wyższego standartu życia .
Dbał o nią  jak o najdelikatnieszy kwiat na świecie co czynił Wiktor jeden
z bohaterów tej ciekawej książki - nie podobnej do  innych książek. :)
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Czytelnik

Pani Kasiu, wczoraj pochłonęłam Pani książkę.
Jest ona dla mnie szczególnie cenna, bo z Pani dedykacją:)
Wlała Pani niesamowite ilości miłości w moje serce.
Jestem pełna podziwu dla Pani, Pani wytrzymałości i konsekwencji  z jaką Pani postępuje.
Pozwolę sobie nadal śledzić Pani poczynania i już trzymam kciuki za sukces następnej książki.
Bardzo dziękuję i życzę wytrwałości!

kajka

dziękuję  :-*
będę nadal wołac,żeby nas usłyszano,żeby chory był zauważalny
niedługo artykuł w Wysokich obcasach i reportaż w dzień dobry tvn
oj się dzieje moja kochana rodzino  z forum  :-*

RILU

Serdecznie pozdrawiam  Panią Kazię  :-*
w tym całym rodzinnym ,klawym obrazie :D
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

kajka

w poniedziałek ukaże się artykuł w gazecie "Wprost" hmmm ,nie wiem jaki będzie mieć wydźwięk bo dziennikarka była bardzo zaskoczona,że mimo tak okrutnej choroby mogę czuć się szczęśliwa ...że wierzę w uzdrowienie i staram się nie narzekać; wszystkich wypytała o mroczne strony sla... i o moją skazę... ojojoj ,już się boję ;)..

anna01

Kajka: TY TWARDA BABECZKO!  :-*

zuzanka

Dziś Kasia była na tvn w "faktach", liczę na to, że dużo osób ją oglądało i sięgnie po książkę. Kasiu znów planujesz wojaże "w świat" i jestem pewna, że zrealizujesz kolejne swoje marzenie, trzymam kciuki:)

Mira

http://www.tvn24.pl/28377,1721780,0,1,piekny-umysl,fakty_wiadomosc.html
Tu znajdziecie repotraż.
Dla mojej chorej mamy i taty stał się źródłem uśmiechu. Dziękujemy rodzinnie ;)

kajka

ddtvn
http://dziendobry.tvn.pl/video/autobiografia-bizneswomen-chorej-na-nieuleczalna-chorobe,104,newest,14799.html

kochani,czy gdyby była możliwość wyjazdu do klinika w Indiach któryś chory z opiekunem chciałby razem ze mną lecieć ?

izaksiazek

Jest naszym marzeniem dostać się do tej kliniki.Poczyniłyśmy nawet pewne starania.Istnieje jednak problem z brakiem zer na końcu naszego budżetu.Bardzo istotny więc jest  dla nas termin i koszt tego wyjazdu.Serdecznie pozdrawiamy.

MoniaO

Kaju,czy moglabys napisac cos wiecej na temat tego wyjazdu do Indii?Jak długo ma trwać pobyt w klinice,kiedy wyjazd no i bardzo ważne, finanse z tym związane.Moja córka choruje od 2007 roku.

Alienista606

ojeje KAJECZKO to byla by wspaniała podroż poślubna dla mnie i mojej żoneczki bo jak narazie to żadnej nie mieliśmy tylko kilka dni z rodzina a potem powrót do codzienności + pogarszający sie stan moich rak daje mi do myslenia odnośnie walki o zdrowie a pracy jaka wykonuje wiec.....
jednak chyba jest więcej chorych w kraju jacy potrzebują pomocy wiec..............
powodzenia kochani
max

kajka

jeszcze ,żeby nie zapeszyc,nie napisałam ,że robię kolejną imprezę;będę zbierac fundusze na swój wyjazd
gdyby się udało uzbierac więcej bardzo chciałabym jeszcze kogoś zabrać
żeby odczuć jakiś efekt trzeba tam być 3 miesiące
same bilety dla 2 osób to 6-7000
ze mną musi lecieć niestety dwóch opiekunow
chciałabym również ,żeby ci chorzy którzy mogą zjawili się w łodzi na koncercie 9.12
jestem zmęczona,więcej naprawdę napiszę niebawem ,a wy zbierajcie pieniądze,może wspólnie uzbieramyna wyjazd
buziaczek kajka

RILU

#75
Kajeczko skontaktuj się z dr.Tomkiem a potem pomyśl o Indiach.
Myślę ,że "swojego nie znacie a cudze chwalicie".
No i jak dzióbku ?  :-* :-*
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

Alienista606

RILU.............
dr.Tomek..... a cos wiecej mozesz podac??? z checia sie z nim spotkam..........
Max

anna01

A jaki jest całkowity koszt pobytu w tej klinice w Indiach? Dla chorego i dla opiekuna? Czy tam naprawdę dają szansę na poprawę stanu zdrowia?

RILU

Cytat: Alienista606 w 30 Październik 2011, 11:49:30
RILU.............
dr.Tomek..... a cos wiecej mozesz podac??? z checia sie z nim spotkam..........
Max

Numer telefonu do lek.spec :jest aktywny między 18.00 a 19.30 od PN do PIĄT.
601 142 160
Trzeba żyć tak aby każdy dzień  był piękny.

izaksiazek

My jednak zwijamy żagle i płyniemy w innym kierunku.Imprezy nas nie interesują tylko suche fakty.Kto to jest dr Tomek?Jeżeli jest skuteczny to chętnie pozbieram swoje miedziaki.Nie lubię już  Indii ,to pomyłka.