Jak żyć

Zaczęty przez Dynusia15, 23 Lipiec 2012, 14:50:49

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dynusia15

Dzięki Wszystkim ale mój stan się pogorszył co zjem wszystko z wymiotuje tzn. płynne rzeczy bo o stałych nie ma już dawno mowy . Teraz doszły te wymioty czuje jak mój organizm jest już wyczerpany ,a jak nie wytrzymam  i nie powiem Jej to co chce co mam zaplanowane  :'(

wiesia_m

Dynusiu, życzę Ci dużo sił i jak zwykle wysyłam dużo pozytywnej energii.
Pozdrawiam serdecznie. wiesia

Bacha

Życzę dużo, dużo siły i tzrymaj się dzielnie
pozdrawiam ciepło

Dynusia15

I pojechała jestem sama , od pewnego czasu mam myśli samobójcze jest mi ta żle ja ta nie umię żyć , co to za życie wegetacja i proszenie Boga o śmierć siadłam psychicznie zasnąć i się nie obudzić  :'( :'( to jest moje marzenie :'(

szucia

Wiesz Aniu,rozumiem Cię....pytanie,czy resztki sił. ..to sila dla siebie ,czy dla bliskich?

gosia1981

nie wiem jak dodac ci sil,  chcialabym ale nie umiem, bo czesto mysle podobnie. mysl moze o tych ktorzy cie kochaja a ty ich

Dynusia15

Tylko ciężko jest myśleć jak wszystko jest po chrzanione Gosiu jak żyć po co przewracać oczami albo pisać to wszystko jest do kitu . Dla mnie nie ma sensu już nic :)

Lili

Dziewczyny tak nie można. Poki żyjecie zawsze jest szansa.

Dynusia15

Dał nam ktoś cień szansy tyle lat ludzi w kosmos wysyłają a my co nic . Ja nie chce żyć ze świadomością że moja 16 letnia córka będzie mi tyłek podcierać . Więc nie ma szansy i musimy się z tym pogodzić ja mam więcej leków niż w aptece i co nic nie ma poprawy . Więc jak żyć mnie już nic nie cieszy oprócz uśmiechu mojej niuni  :'(

Lili

Poki zyjesz zawsze jest szansa na wynalezienie leku lub zatrzymanie u ciebie choroby.

szucia

Nadzieja i wola walki z tak ciężką chorobą,to wielka sila,moc pozytywnej energii..ale nie każdy tak chce..naprawdę,wiele tu na forum myśli i poglądów...Jestem sercem z tymi wojownikami i ich bliskimi...ale Anię rozumiem...p.s.Ania,przemyśl....tylko nie śmierć  głodowa....

ASIA.G

nadzieja i wola walki no raczej musimy to w sobie mieć ale bardzo często kiedy brak siły fizycznej to wkrada się histeria w myśli i nawet relaksacja nie pomoże ja po prostu jak nie mogę sobie z czymś poradzić to wpadam w taki ''szał'' że nawet dodatkowo się osłabię a płaczę ostatnio na zawołanie i to też mnie osłabia i ciągle sobie mówię musi być dobrze i znów się dżwigam  :'(i znów płaczę tak jakoś ostatnio wyglądają moje dni

Dynusia15

Też płakałam i rycze do tej pory tylko to nie sprawia mi już ulgi. Przeklinam dzień w którym poszłam do lekarza może to wszystko było inaczej  bym się tak szybko nie załamała i nie dałabym tej besti tak szybko się rozwinąć może bym pracowała i miała normalne życie jeszcze chociaż przez chwile :)

Dynusia15

śniło mi się dzisiaj że popełniłam samobójstwo. To chyba dlatego że duzo o nim myślę . Boże ile bym dała żeby usnąć i się nie obudzić  :'(

wiesia_m

Dla Dynusi.
Ks Paweł To Matka ukoić może
Pozdrawiam gorąco. wiesia

wiesia_m

Hej Dynusiu, co u Ciebie słychać, jak się czujesz?
Pozdrawiam. wiesia

gosia1981

mam dola. pogoda piekna. znajomi na wczasach. nad woda. kapia sie. a mnie zazdrosc zzera zazdrosc i zlosc, ze ja nie moge byc jak inni. nie chce takiego zycia :'(

wiesia_m

#317
Hej Gosiu.
Tak mi przykro, chciałabym Ci jakoś pomóc ale nie wiem jak. Tak bardzo cieszę się że trafiłam na to forum bo tu rzeczywiście można wyżalić się. Tak niewiele osób dziś chce słuchać narzekania, każdy twierdzi że nie ma czasu, że ma swoje życie a tu można powiedzieć wszystko i to o każdej porze, czy to w dzień czy w nocy.
Gosiu, może choć na chwilkę możesz wyjść na dwór, na pewno by Ci się poprawił  humor, czy raczej nie masz możliwości?
Pozdrawiam. wiesia

Dynusia15

Kochane mnie to cieszy spojrzenia ludzi głupie pytania a jak a co po co nie mając zielonego pojęcia o tej zjeba... chorobie . Gosiu słoneczko ja też tak mam . w kurza mnie to że nawet głupich zakupów nie mogę sobie zrobić sama, że nie pamiętam kiedy sobie sama coś kupiłam. I ludzie ta ich litość nienawidze tego a już Anulka nie mówisz .[ciach] szkoda co gadać.

Dynusia15

Czuje że trace Daniela jest chyba ze mną z litości i co by ludzie powiedzieli zostawił cieżko chorą babę z dzieckiem . zaczyna pić a mnie to w kurza i zaczyna się wojna dziś aż zemdlałam i proszę Boga żeby mi dał święty spokój . Chyba trace wszystko