BADANIA NAD KOMÓRKAMI MACIERZYSTYMI CZAS ZACZĄĆ
Istotne jest, że badacze otrzymali zgodę FDA (Food & Drug Association), której nigdy wcześniej nie otrzymało żadne tego typu badanie w Stanach Zjednoczonych. FDA słynie z wymogu spełniania swoich bardzo rygorystycznych norm – także zgoda takiej instytucji zdecydowanie zwiększa wiarygodność badania. Badanie jest organizowane i w pełni finansowane przez amerykańską firmę Neuralstem (http://www.neuralstem.com/), która zajmuje się badaniami nad komórkami macierzystymi w wielu różnych chorobach neurologicznych.
NOWATORSKA METODYKA
Wszelkie badania na komórkach macierzystych same w sobie są innowacyjne, ze względu na specyfikę tych komórek i fakt, że możliwości ich wykorzystania i skuteczność w medycynie nie są jeszcze do końca poznane. Patrz artykuł: Możliwości terapii komórkami macierzystymi w SLA. Amerykańskie badanie opiera się na inwazyjnej metodzie wprowadzenia komórek do organizmu chorych. Opracowano, bowiem specjalny chirurgiczny sposób wstrzyknięcia komórek bezpośrednio w rdzeń kręgowych pacjentów. Według Lucie Bruijn – dyrektora naukowego ALS Association (ALSA) – takie bezpośrednie wprowadzenie komórek dokładnie w miejsce, gdzie ulegają one zanikowi jest absolutnym przełomem. ALSA ma swój udział w badaniu – współpracuje z naukowcami Neuralstem, np. wspierało pracę neurochirurga, który opracował metodę wstrzyknięć do rdzenia kręgowego. dość Warto też zaznaczyć, że użyte przez badaczy komórki są typowo nerwowymi komórkami macierzystymi, co oznacza, że są już wyspecjalizowane, aby przekształcić się tylko w różne rodzaje komórek nerwowych. Pochodzą one z rdzenia kręgowego 8 tygodniowego płodu, co może budzić sporo kontrowersji w aspekcie etycznym. Jednakże badacze zaznaczają, że podczas pobierania nerwowych komórek macierzystych, nie dochodzi do zniszczenia płodu. Ponadto, wykorzystane przez Neuralstem komórki zostały im dobrowolnie przekazane na cele naukowe, a dzięki opracowanej przez naukowców specjalnej technologii potrafią oni namnażać, czyli kopiować tkankę płodową, więc z jednego źródła można uzyskać biliony komórek macierzystych.
W styczniu tego roku dokonano kilku wstrzyknięć z komórek macierzystych w odcinek lędźwiowy rdzenia kręgowego pierwszego pacjenta z SLA. Jak na razie nie wiadomo nic o rezultatach oraz czy badaniu poddawani są już kolejni chorzy. Naukowcy planują stworzyć grupę badawczą składającą się z co najmniej 12 chorych.
W OCZEWIANIU NA WYNIKI
„Naszą największą nadzieją, jest to, że komórki macierzyste opóźnią postęp choroby. – mówi Lucie Bruijn – Było już kilka badań poza USA (m.in. we Włoszech), w których wstrzykiwano płodowe komórki macierzyste pacjentom, ale niekoniecznie spełniały one tak rygorystyczne naukowe normy.” „Ta metoda nie jest lekarstwem. Komórki macierzyste nie zastępują obumarłych w przebiegu SLA motoneuronów, nie powodują też powstawania nowych. Mają one natomiast chronić te motoneurony, które wciąż funkcjonują prawidłowo.” – dodaje Karl Johe prezes i jednocześnie główny kierownik naukowy firmy Neuralstem.
Podsumowując, Bruijn stwierdza, że wszyscy, zarówno ci zaangażowani w badanie, jak i inni chorzy na SLA mogą już tylko czekać na wyniki tej klinicznej próby wykorzystania komórek macierzystych w terapii choroby. No cóż czekanie to nic nowego. Aczkolwiek bądźmy dobrej myśli i mocno trzymajmy kciuki za pomyślne wiadomości zza oceanu.
Ewa Zwonik
ŹRÓDŁO:
First U.S. stem cells transplanted into spinal cord By Miriam Falco, CNN Medical News Managing Editor